Gloria Victis czyli śladami klęski 39 – Roztocze
Jest swoistym paradoksem polskie czczenie klęsk. Wydarzeń doniosłych bohaterskich i krwawych lecz… przegranych.
Mitem założycielskim Drugiej Rzeczypospolitej obok bitew legionowych był mit klęski powstania styczniowego, salutowanie ostatnim żyjącym powstańcom, specjalnie zaprojektowane dla nich mundury, system zapomóg dla najbiedniejszych i wiele innych…
Powstanie Warszawskie przemilczane i marginalizowane przed 89 rokiem po nim nareszcie traktowane i ono i jego uczestnicy z należytym szacunkiem.
Wojna obronna 1939 roku. Wrzesień.
To Nasza opinia, pasjonatów historii, poszukiwaczy.
Jedziemy na Wrzesień, na Roztocze, gdzie dokonała żywota armia Kraków – kod językowy dla nas zrozumiały.
Próbowaliśmy zrozumieć tą fascynację Wrześniową klęską. Czemu akurat ten wycinek historii. Kilka tygodni u schyłku lata 1939 roku.
Kolega kiedyś powiedział „bo to takie ładne wojsko było”.
Tak jest w tym trochę prawdy. To było takie ładne wojsko. To był taki ładny kraj.
Poszukiwania w miejscach wrześniowych walk, jest jak szukanie śladów Atlantydy (Zwłaszcza dziś, po tylu latach). Trochę tu, trochę tu, takie okruchy – pozostały tylko stare zdjęcia, połamane orzełki z koroną, guziki i kilka monet.
Dla nas członków i sympatyków Fundacji to ważny element historii Polski.
To półki pełne książek o Wrześniu, to godziny rozmów, dyskusji i sporów, to dni spędzone w terenie. To historia, która nas łączy.
Bez fałszywej skromności mogę powiedzieć że nasza wiedza o wojnie obronnej 1939 jest o wiele wyższa od przeciętnej.
W tej części naszej strony chcemy zaprezentowac nasze Wrzesniowe znaleziska, nasze fragmenty Atlantydy.
To dobry moment by podziękować Nadleśnictwom – Narol, Zwierzyniec oraz Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków za udzielone nam zgody na poszukiwania i życzliwe tolerowanie naszej obecności na ich terenie. Dziękujemy też agrturystyce https://www.facebook.com/pokojepodlasem179 .
A poniżej fotorelacja. Niestety nie tylko 39